h1

kąpiel z dzieckiem w wannie

16 października 2010

Witajcie 🙂 moja mała ma 2,5 miesiąca, niedawno pierwszy raz wykąpała się ze mną w wannie, miała z tego wielką uciechę, cały czas się śmiała. Oczywiście zachowane zasady higieny, najpierw ja się dokładnie umyłam, potem wypucowałam wannę i napuściłam wody o  temperaturze dobrej dla małej. Koleżanka mnie nastraszyła, ze dziewczynki mogą się kąpać z tatą tylko, bo od mamy mogą się zarazic rzęsistkiem 😦 czy to prawda? zależy mi żeby malca oswoić z nieco wiekszą wodą niż w małej wanience, przed pójściem na basen – a na basenie to nie może się mała niczym zarazić? na pewno bakterii więcej niż w mojej świeżo wypucowanej wannie, no i w basenie ja też będę i inne kobiety zapewne też…
——–
oczywiscie ze racja
najpierw sie wylecz a potem sie kap
——–
A rzęsistek jest standardowym wyposażeniem każdej dorosłej kobiety?
——–
Nie, nie mam rzęsistka 😀  Koleżanka jest lekarzem, dlatego tak sobie wzięłam do serca :0
——–
hehe ale szopke robisz z tym myciem wanny i siebie hehehe usmialam sie 🙂 Przeciez jak dziecko pojdzie na basen to tam ludzie sie tak nie myja  a basen to juz wogole rzadko.
Ja wchodze do wanny w bieliznie, lub maz tez w bielisnie i kapiemy sie  z malym 🙂 Jak maz sie kapie z malcem, to ja malego pozniej wyjmuje z  wanny, biore do osuszenia itd a maz sie konczy kapac i tyle.
Na basen chodze z synkiem od 4mz i maly uwielbia ‚wielka’ wode 🙂
——–
nie wiem czy wieksza szopka jest wanne umyc czy siedziec w wannie w gaciach  😀
wanne myje regularnie na to drugie bym nie wpadla 😉
——–
Oczywiscie,ze wieksza szopka jest umycie wanny. Musisz sie najpierw umyc (tak jak zalozycielka watku) i pozniej wychodzisz z wanny,  dzielnie dzierzysz w dloni gabke z jakims plynem czyszczacym i dajesz  czadu, schylajac sie na wszystkie strony (i byc moze sie pocac, wiec  tu by nalezalo sie jeszcze raz umyc aby brudnym sie nie kapac z  malcem), potem splukujesz wanne i dopiero nalewasz wode dla wlasciwej  kapieli dziecka.

Chyba,ze nie uzywasz plynu do mycia wanny i ja splukujesz tylko woda,  no ale co to za mycie! Tyle rzesistkow wokolo!

A tak… zdejmujesz ciuchy i wchodzisz z maluchem do wanny. Koniec.
A to,ze na to nie wpadlas to juz twoja sprawa…
——–
Ale… dlaczego w gaciach siedzicie w tej wannie?
——–
Siedze w gaciach, bo mi tak wygodnie a poza tym czasami maz nie moze wyjac syna z wanny to babcia go wezmie ode mnie. Poza tym zle bym sie  czula, tu kapie dziecko, maz mi pomaga, a tu cipka wystaje a tu  cycek. Jakos w pewnych sytuacjach nie lubie odkrywac sie, nie jest to  wygodne. To jest chyba normalne. Tak samo jak maz sie kapie z synem,  ma go na swoim brzuchu, to aby umyc dziecku pupke to bym walczyla z  plywajacym penisem wokolo?  🙂 Jakies weze w wodzie hehe nie,dziekuje.  ‚Obyczajnie’ (jakie slowotworstwo nono)czy ‚nieobyczajnie’ , mam to  gdzies.
——–
łomamo
masz tapira za męza?
——–
Nie no, jak plywa wokolo, to chyle czola.
——–
jak mąż się sam kąpie i wypuszcza wodę z wanny to nie zasysa mu do odpływu?

Dodaj komentarz